Kolorowa jesień się skończyła, ale na straganach z warzywami
można ją jeszcze odnaleźć i zrobić zupę krem z dyni.
Uwielbiam targi, gdzie można dostać oczopląsu
od kolorów i kształtów pysznych, najróżniejszych warzyw.
W mojej głowie od razu pojawia się tysiąc pomysłów co można z tych warzyw zrobić
i dostaję ślinotoku 😉
Jednym z moich ulubionych warzyw jest dynia,
fantastycznie oddająca kolory jesieni swoimi, zależnie od
odmiany.
Dynię można przyrządzić na wiele sposobów.Mój pierwszy kontakt z dynią za czasów podstawówki to obiad u koleżanki,
jej babcia podała nam do obiadu marynowaną dynię.
Wtedy nie smakowała mi za bardzo, bo była
kwaśna, dziś zmieniłam trochę swoje podejście.Jednak moim ulubionym sposobem
na dynię jest zupa krem z dyni i to właśnie przepisem na zupę z dyni chciałabym się z Wami
podzielić.
Bardzo prostym przepisem.
jej babcia podała nam do obiadu marynowaną dynię.
Wtedy nie smakowała mi za bardzo, bo była
kwaśna, dziś zmieniłam trochę swoje podejście.Jednak moim ulubionym sposobem
na dynię jest zupa krem z dyni i to właśnie przepisem na zupę z dyni chciałabym się z Wami
podzielić.
Bardzo prostym przepisem.
- 2 kg dyni /zwykle wybieram tą bardziej
pomarańczową ( zawiera mniej skrobi) - 2 średniej wielkości cebule
- Kolendra w ziarnach
- Nać kolendry
- Świeże chili
- Sól do smaku
- Łyżka śmietany (w wersji wegańskiej nie dodajemy)
- Łyżka oliwy
- Pestki słonecznika
Cebulę pokrojoną w piórka wrzucam do
rozgrzanej w garnku oliwy,
po chwili podlewam ją odrobiną wody (ograniczam w
ten sposób ilość tłuszczu).
rozgrzanej w garnku oliwy,
po chwili podlewam ją odrobiną wody (ograniczam w
ten sposób ilość tłuszczu).
Ziarna kolendry podgrzewam na patelni
(wydobywa się
z nich dzięki temu więcej aromatu)
i rozkruszam w moździerzu.
Roztartą kolendrę wrzucam do cebuli.
(wydobywa się
z nich dzięki temu więcej aromatu)
i rozkruszam w moździerzu.
Roztartą kolendrę wrzucam do cebuli.
Dynie kroję na
plastry, bo łatwiej ją wtedy obrać ze skóry,
następnie kroję w kostkę i wrzucam
do garnka z cebulą.Lekko solę i duszę, aż będzie miękka, w sumie to całkiem
niedługo.W między czasie kawałek chili kroję drobną kosteczkę i dorzucam do
zupy.
plastry, bo łatwiej ją wtedy obrać ze skóry,
następnie kroję w kostkę i wrzucam
do garnka z cebulą.Lekko solę i duszę, aż będzie miękka, w sumie to całkiem
niedługo.W między czasie kawałek chili kroję drobną kosteczkę i dorzucam do
zupy.
Gdy dynia jest miękka, zdejmuję zupę
z ognia i czekam by troszkę przestygła.
z ognia i czekam by troszkę przestygła.
Następnie miksuję ją na krem,
doprawiam do smaku, wrzucam odrobinę posiekanej natki kolendry.
doprawiam do smaku, wrzucam odrobinę posiekanej natki kolendry.
Przed podaniem prażę ziarna słonecznika na patelni,
robią się wtedy miękkie i fajnie skwierczą gdy posypuję nimi zupę.
Nalewam zupę na talerz, dekoruję
łyżką śmietany, kolendrą i plasterkami chili, posypuję słonecznikiem.
łyżką śmietany, kolendrą i plasterkami chili, posypuję słonecznikiem.
Zamiast słonecznika można posypać np.
pestkami, które wyciągnęliśmy z dyni zamiast je wyrzucać.
pestkami, które wyciągnęliśmy z dyni zamiast je wyrzucać.
Osobiście rozsypuję je na talerzu i zostawiam do wyschnięcia,
a potem delektuję się nimi czytając książkę.
a potem delektuję się nimi czytając książkę.
Przepisów na zupę z dyni jest wiele, ten jest mój.
A Wy jak robicie to pyszne danie?
Polecam Wam również przepis na pyszny jesienny makaron.
P.S. Kolendrę hoduję na parapecie i uwielbiam ją choć kiedyś bardzo mi nie
smakowała.
smakowała.
Smacznego,