Połowa października już za nami.
Mamy piękną, złotą, polską jesień, a na dodatek jest cudownie ciepło.
Podobno od dzisiaj mają się temperatury obniżyć, ale piękne kolory jeszcze trochę będą z nami.
Postanowiłam podjąć kolejne, październikowe wyzwanie Uli.
Temat pierwszego dnia brzmi:
Dłuższą chwilę zastanawiałam się nas listą takich słów. Im więcej blogów odwiedzam tym lista w mojej głowie robi się co raz dłuższa. Jednak udało mi się ją skrócić i wybrać kilka słów.
Kocham Cię
Te dwa słowa mają ogromną moc!
Dają siłę osobie, do której są kierowane, a także tej, która je wypowiada.
Gdy słyszysz te słowa i czujesz się kochany, wiesz, że możesz wszystko.
Staram się często mówić „kocham Cię” mojej pięcioletnie bratanicy (bratankowi też), by czuła, że ma we mnie oparcie.
Ciocia
Dla wielu z Was najpiękniejszym słowem, może być słowo mama lub tata. Ja jeszcze nie mam swoich dzieci dlatego jednym z najpiękniejszych słów jest słowo ciocia.
A gdy okazuje się, że pewien mały smok mówi tylko: „mama”, „tata” i „ciocia” to jest jeszcze piękniejsze 😉
A gdy okazuje się, że pewien mały smok mówi tylko: „mama”, „tata” i „ciocia” to jest jeszcze piękniejsze 😉
Przyjaciel
To ktoś, kto raczej nie mówi „kocham Cię”, a jednak sprawia, że czujesz się kochany.
Ktoś kto cię wspiera i popycha do działania.
Zawsze wysłucha i doda otuchy.
Ktoś kto cię wspiera i popycha do działania.
Zawsze wysłucha i doda otuchy.
I w tym miejscu chciałabym złożyć serdeczne życzenia urodzinowe mojej przyjaciółce Joannie :*
Koza
Koza to całkiem fajne zwierzę, ale to słowo wybrałam ponieważ mój tata się tak do mnie zwraca 😉
Co ciekawe, moja kochana bratanica, od niedawna, też jest tak nazywana 😀
Maj
Lubię wszystkie pory roku, ale to ten wiosenny miesiąc jest moim ulubionym.
Gdy noce są ciepłe, wypełnione zapachem bzu i śpiewem słowika.
Gdy noce są ciepłe, wypełnione zapachem bzu i śpiewem słowika.
Najpiękniejszych słów znam jeszcze wiele i nie sposób wymienić je tu wszystkie, dlatego poprzestanę na powyższych.
A jakie słowa są według Was najpiękniejsze?