Sobota upłynęła pod znakiem rękodzieła.
Spędziłam ją w kameralnym gronie, robiąc swoją pierwszą broszkę w technice Sutasz.
Spędziłam ją w kameralnym gronie, robiąc swoją pierwszą broszkę w technice Sutasz.
Moja przyjaciółka z bloga Joanna i Pan Lew postanowiła, zacząć dzielić się swoją pasją.
Zorganizowała warsztaty Sutasz, na których można było nauczyć się podstawowego ściegu, kompozycji i technik wykończenia.
Zorganizowała warsztaty Sutasz, na których można było nauczyć się podstawowego ściegu, kompozycji i technik wykończenia.
Takie warsztaty to według mnie świetny sposób na zrelaksowanie się po całym tygodniu.
Przy okazji można wykonać oryginalną biżuterię dla siebie lub kogoś bliskiego.
Przy okazji można wykonać oryginalną biżuterię dla siebie lub kogoś bliskiego.
Wierzę, że warsztaty będą odbywać się cyklicznie, chętnie wezmę udział w kolejnych i wykonam kolczyki do kompletu do broszki.
No i Joanna świetnie sprawdza się w roli instruktora 😀
Dziękuję wszystkim uczestniczkom za fajną sobotę, a Joannie za możliwość udziału w warsztatach.
Podoba się Wam moja broszka?
Według mnie jest piękna.
Jeśli też chcecie mieć taką to gorąco zapraszam do udziału w następnych warsztatach.
Na pewno poinformuję o nich na swoim funpage’u!
Pozdrawiam,