Pesto z natki pietruszki z makaronem

Po wspaniałym lecie przyszła piękna jesień. Nie będę ukrywać, że to moja ulubiona pora roku.
Zawsze zachwyca mnie swoimi kolorami i zapachami. W tym roku nieprzyzwoicie długo było ciepło,
ale lubię też taką deszczową pogodę jak w sobotę i dzisiaj.
Jest wtedy niezmiernie przytulnie, mogłabym siedzieć w oknie godzinami i patrzeć na świat.

Wzmacnianie odporności jesienią

Jesień to też czas by zacząć wzmacniać odporność zanim zacznie się plucha, a potem przyjdzie zima.

W naszym domu już od jakiegoś czasu gości tzw. zajzajer, którym bronimy się przed choróbskami
lub wspomagamy gdy już nas coś dopadnie. Bliżej opiszę go w jednym z kolejnych postów.

Tym razem przygotowałam szybkie, proste i smaczne danie, którym raczę się od jakiegoś czasu.
Makaron z pesto z natki pietruszki to fajny pomysł na szybki obiad, który wzmocni nasz organizm.

Natkę pietruszki możemy hodować na kuchennym parapecie przez całą zimę.
Ja jeszcze mam dostęp do tej, która rośnie na działce teściów.

Bogactwo natki pietruszki

Natka pietruszki zawiera szereg witamin oraz makro- i mikroelementów.
W walce o odporność najważniejsza jest bardzo duża zawartość witaminy C.
Znacznie większa niż w cytrusach. Dlatego warto dodawać natkę do możliwie każdego dania.

Natka zawiera również prowitaminę A, która dobrze wpływa na nasz wzrok.
100 g natki pietruszki zapewnia 129% ZDS (zalecanego dziennego spożycia*), a w przypadku witaminy C jest to aż 237% ZDS. Natka pietruszki zawiera też witaminy z grupy B takie jak B1 (10% ZDS), B2 (25% ZDS), B3 (10% ZDS) i B6 (12% ZDS), witaminę E (21% ZDS) oraz foliany czyli sole kwasu foliowego zwane również witaminą B9.  100 g natki zapewnia 43% ZDS tych związków.
Foliany są bardzo ważne w diecie przyszłej mamy gdyż zapobiegają uszkodzeniom cewy nerwowej płodu. Wpływają m. in. na nasz mózg i układ nerwowy.

Natka pietruszki zawiera również bardzo dużo  żelaza, którego niedobór często występuje
u kobiet w ciąży, co jest spowodowane gromadzeniem żelaza przez dziecko. Porcja natki pietruszki dostarcza ok. 30% ZDS żelaza dla kobiet w wieku rozrodczym. Ważne jest równoczesne występowanie
w natce żelaza i witaminy C, która zwiększa jego wchłanianie.

Z mikroelementów znajdziemy w natce, oprócz opisanego już żelaza, miedź (68% ZDS), cynk (12% ZDS), mangan (23% ZDS)  i odrobinę jodu (2,3% ZDS). Z makroelementów potas (15% ZDS), wapń (19% ZDS), magnez (22% ZDS) i fosfor (12%ZDS).

Spożywanie natki pietruszki wpływa na trawienie, oczyszcza nerki i drogi moczowe oraz pomaga usuwać nadmiar wody z organizmu. Badania wskazują , że może wspomagać leczenie raka piersi i zmniejszanie guzków.

Włączając do swojej diety większe ilości natki pietruszki, wraz ze sporą ilością buraków
i odrobiną wołowego mięsa udało mi się,  w ciągu miesiąca, poprawić
poziom hemoglobiny z 10,5 do 11,5 g/dl. Pozwoliło to na odsunięcie w czasie stosowania żelaza w postaci leku. Teraz niestety muszę je zażywać , ale to już ostatnia prosta. Spadek hemoglobiny u kobiet w ciąży spowodowany jest zwiększoną ilością krwi, jak również tym, że podobno dziecko gromadzi żelazo,
z którego będzie korzystało przez pierwsze 6 miesięcy życia.
Ta ostatnia informacja przekonała mnie do syntetycznego żelaza, ponieważ wolę je brać sama
niż musieć je później serwować swojemu maluszkowi.

Poniższe danie to obok sałatki taboulleh mój ulubiony pomysł na natkę pietruszki.

Makaron z pesto pietruszkowym

Składniki:
(2 porcje)

Pęczek natki pietruszki
¼ szklanki uprażonych pestek słonecznika
1 Ł. Soku z cytryny
2 duże ząbki czosnku
Sól do  smaku
Olej rzepakowy tłoczony na zimno i woda do pożądanej konsystencji
½ paczki ulubionego makaronu
Dodatkowe pestki i ewentualnie natka do posypania

Makaron wrzucam do osolonej wody i gotuję według przepisu. Natkę pietruszki siekam drobno.
Zwykle odrzucam tylko najgrubsze łodygi, które wkładam do specjalnego pojemnika w zamrażarce,
gdzie umieszczam np. obierki z marchewki itp. a potem gotuję z tego domowy wywar warzywny.

Posiekaną natkę wkładam do naczynia blendera lub do pojemnika, w którym mieści się końcówka blendera. Dodaję pestki słonecznika, rozgnieciony czosnek i odrobinę soli.
Dolewam sok z cytryny i trochę oleju.
Wszystko miksuję do konsystencji pasty, w razie potrzeby dodając  olej lub wodę.

Ugotowany makaron odcedzam i wykładam na talerze.
Nakładam po kilka łyżek  pesto pietruszkowego i mieszam, by je połączyć z makaronem.
Na koniec posypuję pestkami słonecznika i kilkoma listkami natki.

Pyszne i zdrowe danie gotowe w tyle ile gotował się makaron.

Gdy zrobiłam to pesto po raz pierwszy, wymieszałam je z kaszą jaglaną. To bardzo fajny pomysł
na dodatek do dania np. do kurczaka. Tym razem szukałam czegoś szybkiego i proste dlatego wymieszałam pesto z makaronem. Okazało się to strzałem w 10.

Smacznego,

*ZDS- zalecane dzienne spożycie podane jest dla kobiet w wieku rozrodczym 19-50 lat,
dla innych grup wiekowych oraz dla mężczyzn może być inne.

Wartości ZDS podane są za książką Tabele składu i wartości odżywczej żywności. Autorstwa Hanny Kunachowicz; Beaty Przygody; Ireny Nadolnej; Krystyny Iwanow; wydaną w Warszawie przez Wydawnictwo Lekarskie PZWL w 2017 roku

Scroll to Top