Wiosna do koła!
Od jutra to już na całego!
Piękne słońce, wszystko budzi się do życia, a we mnie wstępuje nowa energia.
Jak dodać sobie energii gdy słońce schowa się (oby nie!) za chmurami?
Wiadomo, trzeba zjeść smaczne i pożywne śniadanie 😉
Składniki:
- 4 jajka „prosto od kury” lub „zerówki”
- 5 plasterków boczku wędzonego, surowego grubości ok. 5mm
- szczypiorek
- sól i pieprz do smaku
- 2-3 łyżki domowego majonezu
Jajka gotuję na twardo i zostawiam do ostudzenia.
Boczek kroję w kostkę i wysmażam na patelni, aż zrobi się pysznie zrumieniony i chrupiący.
Jajka rozdrabniam. Używam do tego takie metalowej „kratki”.
Dodaję do nich wystudzony boczek i szczypiorek.
Solę i pieprzę. Mieszam wszystko dokładnie z majonezem.
Pyszna pasta na wiosenną kanapkę gotowa!
Myślę, że taką pastę można zrobić z samych żółtek, zmiksować na dość gładką masę i nafaszerować nią wielkanocne jajka.
Co o tym myślicie?
A teraz pędzę do pasmanterii, bo znalazłam pomysł na bardzo fajne dekoracje wielkanocne. Nie mogę ich nie zrobić 😀