Jedziemy zobaczyć jak obchodzony jest dzień Wszystkich Świętych i spróbować jak smakuje prawdziwe awokado 😉
- czerwona papryka
- dwie spore cebule
- 5 ząbków czosnku
- puszka fasolki czerwonej
- mała puszka kukurydzy
- puszka pomidorów pelati
- świeża papryczka chili lub chili marynowane np. jalapeno (użyłam świeżego, ale w mojej spiżarce stoi kilka słoików chili marynowanego przeze mnie)
- pęczek kolendry/ ewentualnie natki pietruszki
- 1 łyżka kolendry w ziarnach
- 1 łyżka kminu rzymskiego
Na początek wrzuciłam na rozgrzaną patelnię kolendrę, a po jej zdjęciu kumin. Prażone w ten sposób oddają więcej swojego aromatu. Potem rozgniotłam je w moździerzu.
Rozgrzałam odrobinę oleju na patelni i wrzuciłam na nią cebulę pokrojoną w piórka. Gdy się lekko podsmaży dodaję przyprawy i część czosnku. Wrzucam pokrojoną w kostkę paprykę, a po chwili dodaję fasolę, kukurydzę i pomidory.
Gdy papryka robi się miękka dodaję chili, resztę czosnku i część natki kolendry lub pietruszki.
Duszę jeszcze trochę. Następnie gaszę ogień, dodaje resztę natki.
Danie właściwie gotowe, ale z czym je zjeść?
Można zjeść np. z kaszą jaglaną, albo z kuskusem. Jednak ja robię placki podobne do tortilli.
Bardzo chciałam kupić Masa Harina czyli specjalną mąkę do tortilli, jednak nigdzie jej nie dostałam. Następnym razem.
Użyłam zwykłej mąki kukurydzianej z dodatkiem mąki pszennej.
Dodała odrobinę wody i zaczęłam wyrabiać. Dodając wodę ewentualnie mąkę wyrobiłam ciasto tak by nie przyklejało się do rąk.
Formowałam z ciasta możliwie cienkie placki i wrzucałam do wysuszenie na rozgrzaną patelnię. Koniecznie bez oleju, tak jak przy prażeniu przypraw
Zrumieniony z obu stron placek wrzucałam do garnka przykrywając pokrywką, żeby pozostał miękki.
Nabierałam sos za pomocą placka, a na wierzch łyżeczka śmietany dla złagodzenia ostrości i dla dodatkowego smaku.